lalalal ; *
Komentarze: 0
Nadal jestem naiwnym dzieckiem, trochę dużym, trochę dojrzalszym ale nadal tym samym. Wciąż wierzę w zębową wróżkę, świętego mikołaja i Rudolfa, księcia i księżniczki w miłość też wierzę, wiesz ?
I znów oszukuje siebie, ze już mi nie zależy, że już nie miękną mi kolana na twój widok, motylki nie budzą się na zapach twojego ciała, moje oczy nie błyszczą się na widok twojego uśmiechu i wcale nie pojawiają się w nich szklane krople na widok was przytulających się na jednej z naszych ławek. Tak . Do cholery tęsknię za tobą.
Bo czasami, idąc ciemną ulicą w deszczu mam niesamowitą ochotę przytulić się do przypadkowego przechodnia i wypłakać się mu w rękach opowiadając historię mojej miłości, po czym odejść zakładając kaptur na głowę i mając tą cholerną ulgę, ze mogłam to wszystko wydusić z siebie.
I po tych nieprzespanych nocach, kiedy leżąc w szczelnie zamkniętym pokoju umierałam z miłości do ciebie, po wylaniu morza łez, gdy patrzyłam na nasze zdajecie, czytając stare rozmowy na gg, po wypiciu kilkunastu butelek z tanim winem mogę ci powiedzieć, że warto było cierpieć . Pamiętaj .. BÓL JEST CHUJOWY, ALE UCZY !
I uwierz, że miałam niewyobrażalną ochotę, dać ci w twarz i powiedzieć o tych dniach, kiedy wracałam wspomnieniami do „nas” i ryczałam, krzycząc w niebogłosy. Miałam ogromny żal do Boga, ze to ja musiałam tak cierpieć, kiedy ty zabawiałeś się z nią. Jednak, gdy spojrzałeś na mnie tymi swoimi błękitnymi patrzałkami, zapominałam o tych wszystkich dniach grozy, o moich obietnicach. Wiedziałam, ze muszę cieszyć się chwilą. Bo niebawem znów odejdziesz.
Dziś mówisz, ze tylko mnie kochasz, że ona była zwykłym nieporozumieniem.. Jednak zrozum, ze nowa sukienka, bujne loki i pół tony makijażu nie zmieniły mnie. Nadal jestem tą samą osobą z wczoraj i będę nią jutro, rozumiesz ?
- Dlaczego o niego walczysz, przecież cię zranił jak nikt inny . – wiesz. Ja się po prostu boję, że oddałam mu całą swoją miłość.. że nigdy nie pokocham kogoś tak bardzo, że wgl pokocham. Nie potrafię zapomnieć o nim - Potrafisz, już zapomniałaś smak jego ust, z czasem zapomnisz jego zapach, dotyk, błysk w jego oczach na widok czekolady, później kształt jego ust, gdy się uśmiechał i te dołeczki które tak mocno kochałaś. A później ? Później przestaniesz czuć do niego cokolwiek, stanie się jednym z miliarda osób na świecie.
. a pamiętasz jeszcze „jesteś moim ideałem.. czekałem na ciebie całe życie" „kochanie nigdy cię nie zostawie" „misiu kocham cię ;* i tylko ciebie. Na zawsze moja księżniczka" . Potrafiłeś mi pisać to o każdej porze dnia i nocy. Kiedy było ci źle i dobrze. W słońcu i podczas burzy..Zawsze miałeś dla mnie czas.. miałeś .. dobrze powiedziane. Teraz moje miejsce zajęli kumple z osiedla i tanie panny. Masz racje. Oni dadzą ci więcej ! Tylko jak będziesz potrzebował miłości, nie przychodź do mnie z podkulonym ogonem . Wtedy będzie za późno .
Miłość.. Ty, ja my, twoje czekoladowe oczy, twój słodki dołeczek, twoje usta, włosy, brwi, nosek, uszy, włosy. Dla mnie to jest miłość. Dla mnie to rzeczy najważniejsze na świecie .. a dla ciebie ? Miłość raczej wiąże się ze słowami browar, joint, kumple, mecz, sex, hip hop..
Jest 02.45.. ta godzina pamiętasz ? Nasza cholerna godzina ! Pamiętam jak dziś, mimo, że minął rok.. jak siedziałeś obok mnie, przytulałeś i mówiłeś, że wyglądam identycznie jak twoja przyszła żona. Patrzyłeś mi w oczy, jakbyś widział w nich szczęście. Było cudownie .. Kolejne dni były najpiękniejsze jakie przydarzyły mi się w moim pieprzonym życiu .. Codziennie czytałam smsy, ze już tęsknisz i nie możesz się doczekac kiedy zobaczysz moje dołeczki w polikach. Tak je „kochałeś" Byłam twoim ideałem.. tak mówiłeś.. Miłość . wielka, zajebista miłość !. która ogranicza się do pięknych słów, a kończy się kiedy wypada coś robić. Teraz nawet nie raczysz się ze mną spotkać, bo wolisz łazić z kumpami. Co ooni tez mają ten cudowny dołeczek i wyglądają jak twoje przyszłe żony ? !
Bo ty lubisz zjawiać się nagle. Bez żadnych zapowiedzi. Życie płynie sobie swoim torem, wszystko zaczyna się układać, śmieje się jak dawniej.. zapomniałam już o tobie. A Ty ?! znów wpieprzasz się w moje życie z buciorami ! a ja mam do ciebie tą cholerną słabość. Nie mogę cię odrzucić. Wciąż myślę, ze się zmienisz . TYM RAZEM. Jednak znów jest to samo. Odezwałeś się bo czegoś potrzebowałeś. Jak już ci pomogę to „elo skarbie :*" i nie widać od ciebie nawet jednego głupiego sms. A wiesz ? ja wtedy siedze i płacze.. i w środku wszystko mi się wali. Uśmiech zamienia się w łzy. Słońce w wielką chmurę. Serce umiera.. wiesz ? ono już nie wytrzymuję. 'Buuu' .. słyszysz ? to ono znów płacze za tobą . a Ty .. ty znów wolisz bajerować małolaty i pić browar z kumplami. Eh. Takie życie. Pozostało mi czekać aż pojawi się Słonce bo pewnie wtedy wrócisz z kolejną potrzebą .
Anija_xd@wp.pl
piszcie ! :)
w razie problemów, jeżeli wam się coś nie podoba, lub chcecie o czymś konkretnym poczytać ;> :)
lub po prostu chcecie pogadać ;d
z przyjemnością coś napisze ;) i wam odpisze na pewno ; *
Dodaj komentarz