Archiwum wrzesień 2010


wrz 18 2010 uwaga ;)
Komentarze (0)

Mam do was ogromna prosbe ! ;)

 

Tego bloga pisze sama i wszystkie teksty znajdujące się na nim są mojego autorstwa :)

W związku z tym, proszę was kopiując uszanujcie moją pracę

I podpiszcie.. ;)

Wstawiając na molo i blogi: [lovexlovex]

Jeżeli wstawiacie na fbl, oczywiście nie podpisujcie.. ;>

Ale byłabym ogromie wdzięczna gdybyście podpisywali wstawiając gdziekolwiek :*

Zrobicie jak będziecie chcieli ; )

Ale sami postawcie się na miejscu osób które piszą ;)

I nie chodzi tylko o mnie.. ;)

Dziękuję i przepraszam ;*

 

 

PS jeżeli macie jakieś prośby etc.

Piszcie na nk, fs, e-mail ;) podane są w kolumnie obok lub starszych notkach ;)

Lub gg: 8152134 ; *

lovexlovex   
wrz 16 2010 a słowa ? Mówią wszystko.
Komentarze (0)

Chciała kogoś kto zastąpi jej ciepły koc i kubek kakao w jesienny wieczór. Potrzebowała kogoś z kim będzie mogła iść na Kubusia i cieszyć się jak dziecko z każdej chwili, skacząc po kałużach. Pragnęła kogoś kto pozwoli wejść jej do swojego serca i kto zamieszka na stałe w jej, małym, zranionym sercu < 3


Siedzieli przytuleni.. wpatrzeni w swoje oczy, szukając w nich szczęścia, trzymali się za ręce, ciesząc się swoją obecnością.. ich oddechy łączyły się w jeden oddech..  Oddech pełen miłości, nikotyny i uzależnienia.


Idąc ulicą czuła dziwny chłód, wiatr rozwiewał jej włosy, a promienie słońca odbijały się na jej twarzy.  W słuchawkach piosenka PiH’a przypominająca tamtą jesień.. ich spotkanie. Przeszywający dreszcz, wywołał strumień łez spływających po jej policzkach. Poczuła brak jakiegokolwiek wsparcia, ciepła, miłości.. Tego wszystkiego co dawał jej on.


Gdy przechodził obok, nie mogła oderwać od niego wzroku.. miał w sobie coś co trudno było opisać. Coś czemu nie mogła się oprzeć, chciała się w tym zatracić .. Zapominając o wszystkim co jej zrobił, także o tym, ze jest ostatnim draniem, który już kilka razy doszczętnie złamał jej serce.


Zapomnieć chciała jego oczu blask, jego słodkie słowa, jego uśmiech w blasku słońca.. chciała zapomnieć te wszystkie chwile, których nienawidziła za to, ze były najpiękniejszymi chwilami w jej życiu.. i za to ze już nie wrócą.. nigdy.


Chciała zatracać się w jego spojrzeniu.. chciała być dla niego kimś ważnym, najważniejszym. Kimś kogo nigdy nie będzie w stanie wyrzucić z własnego serca i kimś z kim poszedłby w jesienny deszcz skakać po kałużach, a potem przytulił ze wszystkich sił i szeptał słowa, w których by się topiła ze szczęścia.

 

 

zapraszam do poprzedniej notki ;)

;*

wszelkie pytania etc.

http://www.formspring.me/anijek

 

bądź:


nk, e-mail ;)


Majl : Anija_xd@wp.pl

lovexlovex   
wrz 16 2010 chwila zapomnienia.
Komentarze (0)

Szła ciemną ulicą, napotykając się na milion wspomnień. Myśli o nim nie dawały jej spokoju.. Pragnęła znów wtulić się w jego ciepłe ramiona i zapomnieć o wszystkim, ciesząc się ta chwilą. Znów słyszeć od niego te czułe słówka, trafiające prosto w serce, z niesamowitą siłą. Chciała znów spojrzeć w jego słodkie oczy i poczuć jego delikatny oddech na swojej skórze. Łzy spływały po jej twarzy, z szybką częstotliwością. Nie mogła w żaden sposób tego powstrzymać, ani wrócić do tamtych chwil. Poczuła, ze jest bezradna co do końca zburzyło jej światopogląd.

 

Wiesz jak to jest budzić się w środku nocy, mając jego imię na ustach ? Wiesz jak to jest mijać ich każdego dnia, mizdrzących się na korytarzu i udając że wcale cię to nie rusza, mimo, ze po minięciu ich wybuchasz histerycznym płaczem ? Wiesz jak to jest wmawiać sobie, ze może kiedyś cię pokocha i czekać na to jak na świętego mikołaja w boże narodzenie ? wiesz ? No to nie mów, ze życie jest cudowne i wspaniałe.

 

Była odzwierciedleniem anioła. Miała śliczną, bladą twarz i rumieńce na policzkach. Była jak matka Teresa, najważniejsze dla niej było dobro innych ludzi. Upodobniano ją do oazy euforii, potrafiła cieszyć się każdą chwilą i łapać w dłonie szczęście. Jej wnętrze jednak przypominało upadłego anioła, który wygląda cudownie, lecz wewnątrz krył się samotny, zraniony człowiek ze złamanym sercem.

 

I mimo naszych częstych kłótni, mimo odmiennych zainteresowań i gustów, jesteś moim ideałem. Jesteś osobą, której chce poświecić resztę mojego życia.. Osobą którą chce mieć przy sobie witając nowy dzień oraz w chwilach gdy będzie zajebiście ciężko.. chce byś był, nie musisz mówić, po prostu bądź i kochaj, nad życie.

 

I nagle czar prysł, jej życie zaczęło przypominać jakiś cholerny dramat. Nic się nie układało, wręcz waliło jej się jak domek z kart. Miłość jej życia opuściła ją, przyjaciele okazali się sępami czekającymi na jej zły krok. Wszystko w co wierzyła, co kochała znikło. Została sama, zdana na siebie i swoje małe serce, które przeszywał nieopanowany ból. I łzy .. słone krople, które były z nią na każdym kolejnym kroku jej bólu..

 

Zrozumiała, że nieprzespane noce, polegające na wspominaniu ich wspólnych chwil i płaczu, nie zwrócą jej jego. Wiedziała, ze idealny strój i makijaż nie zrobią na nim wrażenia i nie pokocha jej kolejny raz.. wiedziała, ze te wszystkie starania nic nie pomogą, bo przecież on ma już kogoś. Kogoś kogo kocha ponad życie i z kim jest szczęśliwy.. Lecz mimo wszystko, nie poddawała, się bo została jej jeszcze nadzieja.. Nadzieja, że ona, jego nowa miłość popełni ten sam błąd, który kiedyś popełniła sama.

 

Przepraszam, ze zaniedbałam.. ale brak czasu . do cholery.. brak czasu na cokolwiek ! ; O

lovexlovex   
wrz 07 2010 w słowie jest moc < 3
Komentarze (0)

Jej serce z każdą sekundą coraz wolniej biło, łzy spływały po jej bladej twarzy z coraz większą częstotliwością. Po raz kolejny czytając sms od niego, nie mogła uwierzyć, ze to koniec. Po tych wszystkich chwilach – po tych czułych słowach, gestach. Po tym jak chwalił się nią przed kolegami. Wierzyła, ze nic nie zniszczy tej miłości.. z wyjątkiem jego.


Wiedziała, ze teraz musi wystarczyć jej jego zdjęcie, że ogrzać może ja tylko gorąca czekolada i gruby koc, a „kocham cię” może usłyszeć tylko w romantycznych piosenkach.


Potrafiła wmawiać sobie przez cały dzień, ze już nic do niego nie czuję, że ten ucisk w żołądku, który czuje gdy go widzi to tylko z głodu, a łzy spływając po jej policzkach przez alergie na pyłki. To nic, ze jest jesień.


Kolejny dzień siedzę, płaczę i umieram z tęsknoty. Tak bardzo brakuje mi Twojego oddechu, uśmiechu i tych min, którymi mówiłeś wszystko. Brakuje mi Twojej obecności, wiesz? To tak jakby ktoś zamknął mnie w szczelnym pomieszczeniu i odciął dostęp do tlenu. Umieram.


Siedziała, patrząc na spadające liście z drzew. Poczuła chłód przeszywający ją od środka. Spoglądała na przechodzące pary i czuła coraz to większy ból. Przed jej oczami pojawiły się chwilę spędzone z nim. Czuła się szczęśliwa, blask pojawił się w jej oczach, lecz po chwili znikł z chwilą gdy zrozumiała, ze nigdy więcej tego nie przeżyje. A łzy spływały z jej szklanych oczu.. zmywający jej radość z twarzy .


Ona potrzebowała miłości, nie takiej z filmów i książek tylko takiej szczerej i prawdziwej, gdzie nie zawsze jest dobrze, ale zawsze jest to ciepło i zrozumienie. Potrzebowała kogoś kto pójdzie z nią w środku nocy na plaże i będzie czekał na spadające gwiazdy, mimo, ze na niebie nie ma ani jednej.


I wiedziała, że znów wraz z jesiennymi wieczorami będzie wszystko wracało. Że znów siedząc przy kominku, będzie czytała swój pamiętnik i wylewała kolejne słone krople. Że tęsknota za jego obecnością znów będzie się nasilała, a ona będzie umierała z miłości w szczelnie zamkniętym pokoju.


Ona potrzebowała ciepłego oddechu na swoim karku w chłodne jesienne wieczory, potrzebowała kogoś kto pokaże jej co jest w życiu najważniejsze i pomoże tam dojść. Kogoś kto zatańczy z nią w deszczu na najbardziej ruchliwej ulicy w mieście, spowiadając się całemu swiatu z miłości do niej .


Nie umiem cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość, nie mogę cię obronić przed duchami i innymi stworami, ale mogę kupić dobre wino i iść z tobą tańczyć w deszczu.

 

 

 

 

oj ;) teraz zaniedbam bloga oraz moblo. wybaczcie, ale szkoła..

nowa szkoła, w której czeka na mnie multum nauki i okropnie się tego boję.

więc trzymajcie kciuki za mnie ;* :)

a będę pisała jak tylko będę miała chwilę czasu, obiecuję < 3

lovexlovex